Niemowy chwalą najlepiej
Czytam, że Jezus wjeżdżał do Jerozolimy witany jak król i zdaje mi się, jakbym tam stał – jak wryty i patrzył, jak na moich oczach dzieje się ten największy kawałek historii, a w centrum wydarzeń… dzieci? A wielki tłum ludu rozpościerał swe szaty na drodze, inni zaś obcinali gałązki z drzew i słali na drodze. […]