#210201

| Dodaj komentarz

Z wielu powodów wolę siać nadzieję Zamiast zwątpienia. Tak jak wolę obiad Zamiast być głodnym. Ale jeść kamienie? To już jest dno. To dna ostatni objaw Karmi się każdy tym, co sobie znalazł Lub właśnie nie. Nie karmi, lecz zapycha Ja nie mam złudzeń, kiedy znów zawrzała Bitwa o umysł mój, a pusta micha Jest […]

Czytaj dalej »

#210112

| Dodaj komentarz

Bardzo się spieszy, tak jak chciał poeta, Spieszy się nam kochać ludzi, wiadomo, Którzy odchodzą. A ich biegu meta Jest taka bliska, tak się kurczy grono, Że ja w tym wszystkim staram się o jedno: Czuwanie. Czuwać i nie spać, gotowym Na każdy zakręt. Nie: gdy barwy zbledną, Lecz dziś, gdy życie jest kwiatem różowym. […]

Czytaj dalej »

Mogę czasem wymiękać

/ | Dodaj komentarz

Napotykam nieraz w Piśmie werset zachęcający, choć pozornie bezlitosny. W księdze przypowieści Salomona napisano: Jeśli zwątpiłeś w dniu niedoli – wątłą jest twoja siła (Przyp.Sal. 24:10, NBG) Zdanie zaczyna mnie zachęcać, kiedy odwrócę jego sens: Jeśli (dopóki) nie zwątpiłeś w dzień niedoli – mocna jest twoja siła. Ten „dzień niedoli” mógł być dawniej – przetrwałem […]

Czytaj dalej »

Margines błędu

/ | Dodaj komentarz

Byłem ostatnio na warsztatach perkusyjnych z Cezarym Konradem – znanym muzykiem, który nie szczędził nam – uczestnikom – różnych zabawnych i pouczających anegdot. Opowiadał na przykład: – A teraz bez tego. – Powiedział Zbyszek Namysłowski i zasłonił, prawie oparł się o mój ride. – Ale jak to? – Pomyślałem. – No trudno, pewnie wie, co […]

Czytaj dalej »

Święto (bez)nadziei

| Dodaj komentarz

1 i 2 listopada myśli częściej wędrują ku śmierci, a przynajmniej ku zmarłym znajomym. Łatwo się zasępić. Najgorzej, kiedy wyobrażę sobie, choćby przez sekundę, bezbrzeżny ocean nicości, który czeka po drugiej stronie, JEŚLI Boga nie ma. Ja z takich myśli szybko się otrząsam. Jakbym nie chciał, żeby zaplamiły głowę. Możesz powiedzieć, że kieruje mną instynkt, […]

Czytaj dalej »

Ach, jaki jestem (nie)idealny

| Dodaj komentarz

Dziś krótko. O Dawidzie, królu. No bo jak on mógł? Jak i po co mógł popadać w takie skrajności? Pisze, że już prawie umiera nędznie, a po chwili, że jest czysty, prawy, sprawiedliwy i… …i w ogóle NAJ! – Chciałoby się dodać. Z jednej strony w Psalmie 14 (i 53) pisze, że „wszyscy odstąpili, razem […]

Czytaj dalej »

Tylko staw się i stój!

| Dodaj komentarz

Zegar tyka. Palce stukają o blat. Oczy wędrują to na zegar, to na palce. To znów na monitor, ale tamtędy prześlizgują się tylko. Nie ma szans skupić się na czymkolwiek. Tylko ten zegar, stukanie w blat. Czekanie. No dobrze, pora iść. Wstaje i bierze głęboki oddech, przeciera czoło. Ręka ześlizguje się po klamce. „Ręka? Jaka […]

Czytaj dalej »

Dwa style pierwszej pomocy

| Dodaj komentarz

BHP-owcy powtarzają: chcesz komuś pomóc? Najpierw pomyśl o sobie i swoim bezpieczeństwie. Chcesz kogoś zawrócić ze złej drogi? Najpierw pomyśl, czy go jeszcze nie wkurzysz. Jak w tym powiedzonku Jezusa: „nie rzucajcie pereł przed wieprze, żeby ich nie podeptały i obróciwszy się, nie rozszarpały was” (Mat. 7). Z jednej strony czytam ten wielki nakaz, żeby […]

Czytaj dalej »

Co robię w złe dni

| Dodaj komentarz

Siedząc w dole, naturalnie myśli się, że z dołu trzeba wyjść jakoś kozacko, przebojem, coś przy okazji udowodnić i zadziwić gapiów. – To ponad moje siły. Ale wystarczy coś bardzo małego… Mam dość, czuje się beznadziejnie i beznadziejny. Cztery dni bólu głowy, jakby kto młotkiem łupał i słabości, i – mam wrażenie – zupełnej bylejakości, […]

Czytaj dalej »

Nadzieja wagi ciężkiej

| Dodaj komentarz

Chcę się cieszyć czasem z dziećmi, ale jestem leniwy? Chcę bez wahania pomagać potrzebującym, ale martwię się o swoje jutro? Jest na to jeden sposób: zainwestować w nadzieję. W rozdziale 6 listu do Galacjan Paweł zachęca: Czynić dobrze nie ustawajmy! Bo we właściwym czasie będziemy żąć bez znużenia. (Gal. 6:9, BW) Dobre zachowanie, czyny i […]

Czytaj dalej »

Śmierć? Nie zgadzam się

| Dodaj komentarz

I po Świętach Wielkanocy. Noc była wielka, bo to noc wyjścia z Egiptu, noc uwolnienia od grzechu, noc śmierci ofiarnego Baranka, zapowiedź zwycięstwa. Ale co mi po tym, jeśli dziś zgadzam się na śmierć? W wielkanocnym kazaniu Mateusza Wicharego słyszę, że sednem wiary chrześcijańskiej jest krzyż. Bo co to znaczy, że jestem chrześcijaninem? – Że […]

Czytaj dalej »

Bez wiary, bez nadziei, bez miłości

| Dodaj komentarz

„Tak więc trwają te trzy: wiara, nadzieja, miłość. Z nich zaś największa jest miłość.” – Wszyscy znamy ten tekst, ale czy wszyscy wiemy, do czego służą „te trzy”? Chyba najłatwiej jest to zrozumieć, jeśli wyobrazimy sobie, że którejś z tych trzech cnót nam zabraknie. Tak jak w mieszaniu świateł: czerwony, zielony i niebieski dają biały. […]

Czytaj dalej »

Dlaczego tak mnie przekonujesz

| Dodaj komentarz

Nie ma w tym żadnego haczyka? Tekst na podstawie 2 Kor. 4:16-5:11 — No tak, ale dlaczego chcesz mnie tak przekonać? — To może zacznę od początku. Wiesz, że twoje życie się skończy, ciało się rozpadnie. — No, nie myślę o tym zbyt często. — A jednak tak będzie. Wiesz, że kiedy to się stanie, […]

Czytaj dalej »

Powołanie na balkonie

| Dodaj komentarz

Na podstawie Drugiej Księgi Mojżeszowej (Exodus), rozdział 3. Tego dnia wiatr gnał przez miasto i szarpał wszystko, co napotkał na drodze. Drzewa uginały się wyjątkowo nisko, niektórzy przechodnie przytrzymywali czapki, a uliczny kurz i smog mieszały się, utrudniając oddychanie. Gdyby nie żółte i czerwone liście, wirujące tu i ówdzie, można by pomyśleć, że to jakieś […]

Czytaj dalej »

Co z tym fantem zrobić

| Dodaj komentarz

Spotyka mnie nieszczęście. Co robię? Biadolę nad swoim losem? Słabo. Mam nadzieję, że czegoś mnie to nauczy na przyszłość? Lepiej… A może wezmę przykład z Józefa? Józef pod koniec swojego życia potwierdził to, co trzymało go na dobrym kursie przez 110 lat chodzenia po ziemi: umiejętność wygrzebywania się z sytuacji beznadziejnych. Józefa spotkało wiele nieszczęść, […]

Czytaj dalej »

Ktoś obrzydził to jedzenie

| Dodaj komentarz

Kiedy proponują mi nieznaną potrawę, mam ochotę powiedzieć „nie”, bo pewnie niedobre. – A próbowałeś? – Zapytuje wewnętrzny głos. – To spróbuj! – Przekonuje. To samo mam dzisiaj z „żydowskimi” przykazaniami. Chrześcijanie z dłuższym „stażem” wiary na ogół zdążyli już usłyszeć to jedno z najbardziej frapujących pytań o Boga i religię: czym się różnicie od […]

Czytaj dalej »

Szalony, szczery, szczęśliwy

| Dodaj komentarz

Zastanawialiście się kiedyś, czytając Psalmy, dlaczego ich autor przeżywał tak skrajne emocje? Ja wielokrotnie. Zdawało mi się, jakby Dawid cierpiał na jakąś dysfunkcję psychiczną typu borderline albo coś podobnego. Przesadzam? Być może, ale poczytajcie razem ze mną Psalm 22. Jest powtarzający się lęk przed odrzuceniem? Jest: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił…? Czemuś tak […]

Czytaj dalej »

Jestem nikim

| Dodaj komentarz

…w pewnym sensie. Ja sam w sobie, jeśli obedrzeć mnie z darów bożych jak ze skóry, jestem nikim. I szczerze mówiąc, mało która rzecz może mnie tak wyluzować. Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, ale to, co u […]

Czytaj dalej »

Beznadzieja w owczej skórze

| Dodaj komentarz

Przyzwyczaiłem się już, że współcześnie wiele rzeczy stawia się na głowie. Ale ten nonsens jest przynajmniej tak stary jak Epikur: mam nadzieję, że po śmierci nie ma nic. „Nadzieję”?? Jak można nazywać to nadzieją? Przecież to czysta beznadzieja! Ja nieraz to sobie wyobrażałem: śmierć jako koniec mojego istnienia. I otchłań, nieskończoność pozbawiona mnie, wyrzucająca mnie […]

Czytaj dalej »