Masz jakiś problem?

/ | Dodaj komentarz

Takiego pytania wolałbym nie słyszeć z jakiejś ciemnej bramy. Ale słyszę je, jak wybrzmiewa między wierszami Ewangelii Jana, w tej historii „kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień”. I przyprowadzili do niego uczeni w Piśmie i faryzeusze kobietę przyłapaną na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do niego: – Nauczycielu, tę kobietę przyłapano na […]

Czytaj dalej »

Kto ma oczy do patrzenia

| 1 komentarz do Kto ma oczy do patrzenia

…niech patrzy. – Jezus wypowiadał podobne zdanie odnośnie uszu. Ale, jak się okazuje, można mieć również oczy, którymi się nie widzi. I wcale nie mam na myśli faryzeuszy, którzy widząc cuda i znaki, domagali się znaków. Ślepi, czy jak? No tak. Ale chcę napisać o czymś innym. Jak rażącą obojętnością wykazują się nieraz ludzie. Znaczy […]

Czytaj dalej »

Zrób sobie dobrze, zadbaj o seks

| Dodaj komentarz

Czy Bóg istnieje? Panuje zło, więc może deiści mają rację: Bóg – wielki zegarmistrz – puścił świat w ruch i tak go zostawił. Pytam: a jak mogę poznać Boga, skoro odwracam się do Niego plecami? Globalnie Bóg działa, nie ma wątpliwości. Ale indywidualnie bywa różnie. Jeśli odwrócę się do Boga plecami, to na pewno nie […]

Czytaj dalej »

Nie będę grać bez dyrygenta

| 1 komentarz do Nie będę grać bez dyrygenta

Natknąłem się na pewną krytykę poprzedniego wpisu. Mam więc kilka uwag. Po pierwsze, celowo nie wgłębiałem się w temat szkodliwości seksu przed ślubem. Zakładam, że przykazania są instrukcją udanego życia. Nie ważne, ile obiektywnych badań to potwierdza. Ja natknąłem się na dwa takie, najprawdopodobniej jest ich wiele. Po drugie, wcale nie zadaję sobie pytania o […]

Czytaj dalej »

Seks z Saraj mi nie smakuje

| Dodaj komentarz

To, co Jezus powiedział o cudzołóstwie w kazaniu na górze, właściwie już opisałem. Ale moje doświadczenie ostatnich miesięcy mówi mi, że nie wyczerpałem tematu. Napisałem już o pożądliwości oczu (w naturze czy w obrazkach), o masturbacji (koncentrat egocentryzmu), o niewierności (zaczyna się od niewiary w nią/ w niego). To wszystko jest przez Jezusa napiętnowane (Mat. […]

Czytaj dalej »

Ktokolwiek by się puścił

| Dodaj komentarz

W ostatnim wpisie pominąłem pewne słowa Jezusa. Pomyślałem, że mnie one nie dotyczą. Nie mam żony, tylko narzeczoną. Ale okazało się, że to nie do końca dobra wymówka. Powiedziano też: Ktokolwiek by opuścił żonę swoją, niech jej da list rozwodowy. A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją […]

Czytaj dalej »

Być albo nie być. Świnią

| 1 komentarz do Być albo nie być. Świnią

Znudziło mi się chrześcijaństwo, o którym nie mogę mówić z pasją moim przyjaciołom. Im nie sprzedam ściemy, bo mnie znają. Chcę przygody lepszej niż wszystko inne. A konkretnie… Wyzwanie pierwsze to gniew. Z przyjemnością zwracam na to baczną uwagę i pilnuję się. Do doskonałości jeszcze długa droga, więc myślałem, że nie najdzie mnie ochota na […]

Czytaj dalej »