Tag: bałwochwalstwo
Miedziany wąż i sentymenty
| Dodaj komentarzPewien młody vloger katolicki poświęca niemałą część swoich filmów apologetyce, tj. obronie wiary – w tym przypadku wiary katolickiej przed protestantami. Użył np. figury miedzianego węża dla uzasadnienia obecności rzeźb świętych w religijności rzymskich katolików. – Te rzeźby – powie rasowy protestant – są wprost zabronione w Dekalogu. – Katolik na to: – Ale Mojżesz, […]
Czytaj dalej »Moje prywatne bożki
| Dodaj komentarz„Tylko świątynki nie zostały usunięte” – ten tekst pojawia się kilka razy w Biblii. Zaczął mnie już nurtować i męczyć. Może i ja dopuszczam kompromisy? W księgach historycznych Biblii, np. Królewskich, Kronik, często padają podsumowania rządów króla albo zwyczajów ludu. Ocena postępowania monarchy ma znaczenie o tyle, że – jak wiemy – ryba psuje się […]
Czytaj dalej »Idę się sprawdzić
| Dodaj komentarzNiedawno pisałem test kończący kurs. Byłem tam służbowo, tak jak inni, starsi ode mnie. Ależ się stresowali. Zgodziliśmy się co do jednego: im dawniej opuściliśmy szkołę, tym gorzej znosimy sprawdzanie wiedzy. Bo to jest stresujące – sprawdzanie wiedzy. Każdy to przeszedł, każdy wie. Ale codziennie bywamy sprawdzani. Może nie tyle z wiedzy, znajomości geografii, matematyki, […]
Czytaj dalej »Bałwany czczą bałwany
| Dodaj komentarzBałwan? To jest głupek, idiota, pacan. Nierozumny, ładnie mówiąc, który błądzi, jakby nie widział drogi, chociaż widzi. A czemu? Bo czci bałwany. Albo inaczej: symbole sukcesu. Ciekawe, co? Z Apostołem Pawłem mam kłopot. Bo on często pisze tak: Janek wyszedł z domu, gdyż chciał pójść do sklepu, bowiem był głodny, ponieważ nie jadł od rana. […]
Czytaj dalej »Kto ma oczy do patrzenia
| 1 komentarz do Kto ma oczy do patrzenia…niech patrzy. – Jezus wypowiadał podobne zdanie odnośnie uszu. Ale, jak się okazuje, można mieć również oczy, którymi się nie widzi. I wcale nie mam na myśli faryzeuszy, którzy widząc cuda i znaki, domagali się znaków. Ślepi, czy jak? No tak. Ale chcę napisać o czymś innym. Jak rażącą obojętnością wykazują się nieraz ludzie. Znaczy […]
Czytaj dalej »Usuńcie obcych
| 1 komentarz do Usuńcie obcychZ każdej biblijnej historii wyciągam morał dla siebie. A życiowe wypadki Jakuba zupełnie mnie porwały. Tak wiele razy miał do stracenia wszystko (a było to dużo). Co wtedy robił? Jakub miał za sobą może z siedemset kilometrów drogi z Haranu, w tym siedem dni w tempie, które pasuje do słowa „ucieczka”, o ile można uciekać […]
Czytaj dalej »Afera efeska
| Dodaj komentarzCzasami, czytając historie sprzed wielu wieków, nie rozumiem warunków kulturowych, społecznych, politycznych, nie znam też stanu wiedzy ówczesnych ludzi. Dlatego bardzo łatwo jest posądzać bohaterów o… zwykłą głupotę. Tak jest w przypadku „afery efeskiej”, że tak ją nazwę. Zastanowiło mnie, co doprowadziło do tak absurdalnej sytuacji, o której czytam w Dziejach Apostolskich. Było tak: pewien […]
Czytaj dalej »Głupia miłość
| Dodaj komentarzPamiętam, że Jerzy Stuhr powiedział coś w stylu: „Wszystko, co w życiu dobrego zrobiłem, to było dla mojej żony”. Słodki naiwniak, a może lizus i kłamczuch? Ja osobiście wolę myśleć, że autorem tych słów jest po prostu doświadczony człowiek, któremu się „udało”, to doświadczenie mówi mu: – Najlepsze rzeczy robimy z miłości. Przy czym oczywiście […]
Czytaj dalej »Kiedy topnieją bałwany
| Dodaj komentarzW ostatnich dniach powraca do mnie myśl o bałwanach. Nie, nie to, że mam ochotę ulepić jednego na podwórku. Przy takim mrozie? Nie… Chodzi mi o takie bałwany, którym oddaje się cześć, zachwyt, uwagę, poświęcenie, uwielbienie, tęsknotę, pamięć, troskę, czas, samego siebie. To są moje skarby. Ale czy każdy skarb jest bałwanem? Nie. Przecież sława, […]
Czytaj dalej »