Bardzo się dobrze składa, bardzo dobrze
Że Pani mi się tutaj spowiada
Swoją historią raczy mnie szczodrze
Ja jestem na to łasy (to nie wada)
Gdy zaufaniem mnie darzy ktoś, to mi
Pochlebia. Zwłaszcza, że to tylko do mnie
A zresztą nawet gdyby to potomni
Kiedyś odkryli… Prowadzę się skromnie
A propos (jeszcze w słowo wejdę) jako
Mężczyzna wolny… Pani wie, rozmowa
Taka jak ta – jeżeli wierzyć znakom
Czymś więcej musi być. O! Gwiazda nowa
Wzeszła nad stołem – tej świecy, tym smakom
Wspólnej kolacji – tu się miłość chowa